Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Niewytłumaczalne

Tak tak, wiem wiem. Nie było mnie długo. Coraz dłuższe przerwy w blogowaniu. Nie będę się rozpisywać z jakiego powodu, będzie na to miejsce w kolejnym poście. Dziś nie chcę utracić wątku, który przyszedł na myśl... Albo ktoś go podsunął...

Często nie zdajemy sobie sprawy, nie zastanawiamy się czemu coś się dzieje. Czemu układa się tak, a nie inaczej. Czemu spotykamy kogoś na swojej drodze, czemu spotyka nas coś takiego, a nie innego. Po prostu cieszymy się tym, bądź smucimy (zależne od tego co się zdarzy). A czasem siądziemy w zaciszu kuchni, późną nocną porą i zastanawiamy się. Dlaczego? ....

Słowo rzucone w przestrzeń. No właśnie, dlaczego? 
I nie przychodzi na myśl żadna odpowiedź, żaden wniosek.
Po prostu, coś się dzieje i nie jesteśmy w stanie tego wytłumaczyć. Czasami jest to sytuacja, zdarzenie, które odwraca nasze życie do góry nogami. Czasem jest to ktoś, kto pojawi się w naszym życiu niespodziewanie. Nie wiedząc dlaczego, wszystko się zmienia. Przybiera nowe barwy, kształty. 

Boimy się tych zmian (chyba, że jesteśmy odważni :P). Boimy się niewiadomej. Boimy się co wniesie w nasze życie ta niewiadoma. Z drugiej strony czujemy podekscytowanie. Czujemy, że budzi się w nas na nowo siła do życia. Siła do sprawdzenia tego, co ono niesie. Siła, by zaryzykować... Nie znając przyczyny tego odczucia, obawiając się go, lecz ciekawość i brak czegoś, podpowiada, by jednak zaryzykować. By dać szansę nieznanemu. Czemuś innemu, może wyjątkowemu?
Czemuś, czego nam brak. Czemuś na co wciąż, gdzieś w głębi czekamy...

Tyle razy zawiedliśmy się. Tyle razy z nadzieją czekaliśmy. Tyle razy mówiliśmy sobie "może tym razem będzie inaczej"... A może w końcu tym razem będzie?...

Kilka pytajników w dzisiejszym wpisie. Brak odpowiedzi. Bo po co? Niech rozstrzygnie je czas. Czas, w którym zaryzykujemy...

Z dedykacją dla P...

Pozdrawiam
PannaEm