Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

O mnie

Mam na imię Sylwia. Pochodzę z małej miejscowości na podkarpaciu. Wychowuję sama dwójkę dzieci. Dwójkę charakternych młodych człowieczków, co jest nie lada wyzwaniem. Zajmuję się rękodziełem, a dokładniej malowaniem na kubkach, szkle i ceramice. Mój tryb dnia opiera się na pracy i bieganinie pomiędzy pracą i szkołą, treningami piłkarskimi, zajęciami szachowymi i masą innych spraw. W wolnych chwilach piszę na blogu. 
Ogólnie jestem osobą szukająca własnej drogi w życiu, próbująca sił w różnych aspektach, starająca się zrealizować ukryte pragnienia, marzenia, cele. Może zbyt późno, może powinnam zrobić to wcześniej, kiedy wszystkie drzwi stały dla mnie otworem, kiedy marzenia wydawały się możliwe to zrealizowania, kiedy obowiązki i problemy nie kładły cienia na wszystko co robię. Może... A może właśnie w porę. Może dopiero teraz dorosłam tak naprawdę do ubierania w słowa tego o czym pragnę, co czuję. I tym właśnie dzielę się z Wami na moim blogu. Odczuciami, pytaniami, rozważaniami. Niektórych to denerwuje. Potrafię ładnie mówić, pisać, składnie określać co mam na myśli, zwykle mam wiele do powiedzenia i zwykle też ostatnie słowo heh. Praktycznie na wszystko znajduję "głębszą" odpowiedź. Ale po za tym jestem (tak myślę) też dobrym słuchaczem. Lubię słuchać innych. Nie opieram się tylko i wyłącznie na swoich doświadczeniach, ale właśnie również na tym co zaobserwuję, usłyszę, zobaczę. Staram się chłonąć jak najwięcej z otaczającego mnie świata, ludzi. Moim problemem jest chyba to, że nie zawsze sprawiam wrażenie takiej osoby. W świecie realnym jestem raczej postrzegana jako mniej otwarta osoba. Ludzie twierdzą, że mało się uśmiecham (może stąd brak kurzych łapek i wygląd na młodszą niż w rzeczywistości :P). Jestem, że tak to ujmę, oszczędna w ich rozsyłaniu :P  Podobnie jest z okazywaniem uczuć,. Do ludzi podchodzę z dystansem, jestem dość nieufna. Nie lubię zawierać nowych znajomości, nie lubię zmian. Łatwo przyzwyczajam się do ludzi, rzeczy, sytuacji. Ciężko mi odnaleźć się w czymś nowym, dlatego też często kurczowo trzymam się tego co jest, choć często nie jest to dobre. To tak w realu. A w świecie wirtualnym? Tu jestem bardziej otwarta, mniej zdystansowana, a przede wszystkim szczera. Oczywiście nie chodzi o to, że w prawdziwym życiu ściemniam. Po prostu wielu rzeczy nie pokazuję, o wielu nie mówię. Nie, to nie wstyd, raczej taka "bańka" ochronna przed ludźmi i światem. Przed rozczarowaniem i zranieniem. Tutaj mogę być sobą. Mogę otwarcie mówić co mnie boli, martwi, a co cieszy. Jeśli nawet ktoś mnie za to skrytykuje jestem w stanie bez problemu "przyjąć to na klatę" :P
Tak więc taka mała wredna z przemyśleniami i wielkim znakiem ? odnośnie życia




Jeśli moje pisanie daje Wam cokolwiek do myślenia, cieszę się bardzo. Jeśli w jakiś sposób pomaga, jest to dla mnie znak, że to co robię jednak ma znaczenie :) A to właśnie powód, dla którego piszę.

Obecnie jestem w dość trudnym miejscu swojego życia. Wystawiona na ciężką próbę... 
www.pomagam.pl/sylwia85

Pozdrawiam wszystkich.
PannaEM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz