Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

wtorek, 7 lipca 2015

Czas. cz. 2

Czas...
"Wybawienie? Przekleństwo? Czy nadzieja na lepsze jutro?"

3 pytajniki rzucone 3 m-ce temu. Jak na nie odpowiedzieć? Wciąż się nad tym zastanawiam.

Jedyną odpowiedzią, która nasuwa mi się na myśl jest: 3 razy TAK! i zarazem 3 razy NIE!
Jest wszystkim i niczym. W wielu sytuacjach przyjmuje najróżniejsze znaczenie i interpretację. W oczekiwaniu na coś, na kogoś jest przekleństwem, które mimo wszystko może nieść nadzieję na lepsze jutro. Na to o czym się marzy, za czym się tęskni. By na powrót znów wrócić do początkowej formy. Przekleństwa. Oczekiwania na coś, co tak naprawdę nigdy się nie wydarzy. By na koniec popaść w błędne koło nadziei i zwątpienia.
To ta gorsza, strona, opcja. Jest i lepsza...

Gdy czas staje się wybawieniem, lekarstwem. Kiedy płynąc nieubłaganie zaczyna przynosić ukojenie. Kiedy myśląc, że nic się nie poprawi, nie zmieni, pojawia się światełko w tunelu.

Więc tak naprawdę czym jest Czas? Czy jest czy go nie ma? Czy nie niesie on po prostu tego co sami tworzymy? Na co sami pozwalamy? Co sami z niego czerpiemy?
Może tak naprawdę to my sami go kształtujemy, a raczej to co niesie.
My sami jesteśmy wskazówkami tego zegara. Panując nad organizacją czasu, jego wykorzystaniem bądź marnowaniem. 

To my narzekamy, że tak szybko płynie i nam go brakuje. To my cieszymy się, gdy możemy go poświęcić na to co ważne. Ale czy potrafimy go docenić?

Minuta nie płynie ani szybciej ani wolniej. Podobnie godzina, doba, dzień czy miesiąc. Gdy spotyka nas coś miłego czas nie płynie szybciej. Gdy cierpimy on nie spowalnia, by ból tym bardziej nas dotykał. Choć mamy wrażenie, że dobre chwile przemykają z prędkością światła, a złe ciągną się w nieskończoność, nie zmienia to zwykłego, prostego faktu. Czas zawsze płynie tak samo. 
To po prostu my wydłużamy bądź skracamy jego wielkość. W trudnych momentach, skupiając się na tym co nas boli dokładamy dodatkowe minuty bądź godziny. Czemu tak łatwo nie przychodzi nam to w dobrych momentach? Czemu w tych gorszych odliczamy sekundy w przekonaniu, że czas ciągnie się niemiłosiernie, a w tych dobrych nie odliczamy "sekund radości"?

Czy aby na pewno "to co dobre szybko się kończy", a "w życiu piękne są tylko chwile"? Czy po prostu skupiamy się bardziej na tym, czemu powinniśmy pozwolić odejść...

Na to ostatnie pytanie, mimo wewnętrznych rozterek, trzeba odpowiedzieć mocne TAK!

Dlatego rada na dzisiejszy wieczór i najbliższe dni, moi drodzy czytelnicy. 
Cieszmy się tym co mamy, bo szkoda czasu na myślenie o tym czego nam brak.

"Czas jest czymś niematerialnym, poza naszą kontrolą - nie możemy go przyśpieszyć ani zwolnić, dodać ani ująć - jest niewyobrażalnie cennym darem."
 - Maya Angelou





Pozdrawiam serdecznie
PannaEm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz