Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

poniedziałek, 15 lipca 2019

Są takie dni...

Są takie dni, kiedy nic nie ma sensu. Są takie dni, kiedy patrząc przed siebie, nie widzimy nic. Są takie dni, po których już nic nie jest takie samo...

Są takie momenty, w których czujesz, że rozpadasz się na drobne kawałeczki. I nie ma nikogo, kto mógłby je pozbierać. Nie ma ramienia, które obejmie. Nie ma odpowiedniego słowa... Tylko wdzierająca się ze wszystkich stron pustka. 
To uczucie, przed którym nie da się uciec. Łzy napływają do oczu raz po raz, a Ty nie możesz nic z tym zrobić. Nic poza poddaniu się temu uczuciu. Pozostaje jedynie pozwolić łzom spływać po policzkach...
Mówią, że łzy potrzebne są, by oczyścić duszę. Osobiście odnoszę wrażenie, że są tylko po to, by zrobić miejsce dla kolejnych fali bólu, cierpienia, rozczarowań... Są po to, by podźwignąć się i móc przyjąć na klatę kolejne dawki tego, co niesie życie. 
Kolejne rozczarowania, kolejne odejścia, kolejne smutki...

I czasem przychodzi taki moment...


Mówią, że o marzenia warto walczyć. Że o prawdziwe uczucia również. Osobiście uważam, że właśnie o prawdziwe nie ma potrzeby. Jeśli są prawdziwe... Jeśli są prawdziwe, same się obronią i zostaną...

"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było."
Antoine de Saint-Exupéry

Pozostaje jedynie otrzeć łzy i iść dalej. Pozbierać wszystkie kawałeczki na nowo i posklejać, mimo braku kilku... 
Cóż, życie...

Dzisiejszy post dość ubogi w słowa, ale niesie za sobą lawinę odczuć, których nie sposób opisać. Słowa nie na wszystko są lekarstwem. Czasem trzeba trochę pomilczeć... 


PannaEM 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz