Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

sobota, 14 listopada 2015

Życie w nieżyciu

Dzisiejszy wpis zacznę od zaczerpniętych słów...

Dalajlama, zapytany o to, co najbardziej zadziwia go w ludzkości, odpowiedział:
„Człowiek. Ponieważ poświęca swoje zdrowie, by zarabiać pieniądze. Następnie poświęca pieniądze, by odzyskać zdrowie. Oprócz tego jest tak zaniepokojony swoją przyszłością, że nie cieszy się z teraźniejszości; w rezultacie nie żyje ani w teraźniejszości, ani w przyszłości; żyje tak, jakby nigdy nie miał umrzeć, po czym umiera, tak naprawdę nie żyjąc.”


Co to za życie? Albo inaczej - nieżycie?

Wiele osób zapewne zaprzeczyłoby temu. Przecież nie liczą się dla nas tylko pieniądze, przecież staramy się dbać o zdrowie, przecież próbujemy zapewnić przyszłość sobie i swoim dzieciom, przecież realizujemy swoje życiowe plany, przecież... 
Tych "przecież" znalazłabym jeszcze kilka. Bo PRZECIEŻ często taka Nasza natura, by zaprzeczać. Zwłaszcza słowom, zdaniom czy opiniom, które nie wpasowują się w Nasze podejście i Nasz "system" życia. 
A jaka jest prawda? Tak naprawdę?

W szale życia, obowiązków często zapominamy o rzeczach ważnych i istotnych. Mimo, iż wydaje Nam się, że wszystko bierzemy pod uwagę jednak zapominamy.
Zapominamy o choć jednym posiłku w ciągu dnia spędzonym z rodziną przy jednym stole. Zapominamy o rodzinnym spacerze po ciężkim dniu pracy, bo marzymy tylko o odpoczynku. Zapominamy również o miłych słowach i gestach. Zapominamy spojrzeć w lustro na koniec dnia i uśmiechnąć się do siebie. 
W całym tym szale zapominamy o docenieniu siebie i bliskich Nam osób. I znów możecie zaprzeczyć moim słowom. Przecież staramy się. Próbujemy rozplanować czas, o niczym nie zapomnieć. Poświęcić go odpowiednio na każdą rzecz ważną...

Tak więc staramy się, aż liczba tych rzeczy ważnych urasta do kolosalnych rozmiarów. Ważne i pilne mieszają się z nieważnymi i niepilnymi. Narzucając sobie pewne tempo gubimy to rozgraniczenie. I nagle nie ma już spraw nieważnych i niepilnych, wszystkie są ważne, na wszystkie trzeba znaleźć czas. I tu pojawia się problem. Czasu okazuje się zbyt mało. Zbyt mało na wszystkie rzeczy "ważne". 
Idąc dalej tą myślą, robimy podświadomie (bądź nieświadomie) selekcję. I co się okazuje?
Okazuje się, że "do katalogu NIE WAŻNE I NIE PILNE" lądują mimowolnie sprawy i rzeczy, które wcześniej zajmowały wysokie miejsce w Naszym "systemie". Okazuje się, że poświęcamy Naszą uwagę rzeczom mniej istotnym niż Nam się wydaje na pierwszy rzut oka. Przecież praca jest ważna, tak? Jest częścią budowania przyszłości. Z czasem nawet ta po godzinach... Obowiązki też są ważne, tak? No tak. Są niezbędną częścią Naszego dnia. Opłacanie rachunków, zakupy, sprzątanie, prasowanie, itp, itd. Przecież świat się zawali, gdy odpuścimy sobie jeden dzień i puścimy przelew za rachunki wieczorem, zamiast rano czy wyjdziemy w lekko wymiętej bluzce. Albo jeszcze gorzej, ziemia przestanie się kręcić, gdy nie odkurzymy w piątek, lecz w sobotę, a zamiast planowanego obiadu zrobimy coś z tego co mamy obecnie w lodówce. No tak.
Nie mówiąc już o tym jak wielką krzywdę wyrządzimy całej ludzkości liczącej, bagatela, ponad 7,3 miliarda ludzi, tym, że przełożymy czy odwołamy jakieś spotkanie.

Przykładów mogłabym podać całą masę, ale nie o to chodzi. 
Tak moi kochani, taka moja mała ironia. 
Oceńcie sami czy trafiona...

Na koniec chciałabym podsumować dzisiejszy wpis. 
Nie dajmy się zwariować kochani i zastanówmy się nad swoimi rzeczami ważnymi i mniej ważnymi. Czasu się nie przeskoczy. Nie kupi, ani nie doda. Za to łatwo można zmarnować na rzeczy nieważne. Zatem poświęćmy go tak, jak należy. A rzeczy niepilne pozostawmy na odpowiedni czas. 
Chcę również z tego miejsca zwrócić uwagę na bardzo ważne rzeczy w Naszym życiu. Myślę, że są one na wysokim szczeblu w hierarchii wartości każdego z Nas.
Rodzina i zdrowie. 
Dbanie o te 2 aspekty jest niezbędne do funkcjonowania Naszej całości. Nie zaniedbujmy tego, by kiedyś nie obudzić się z żalem, że czasu cofnąć się już nie da...
Dlatego ważne jest tu i teraz...


Pozdrawiam.
PannaEM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz