Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

środa, 13 listopada 2013

Lista postanowień noworocznych 2013

W ostatnim czasie staram się pracować nad konsekwencją w dodawaniu wpisów na blogu. Cele, które sobie obrałam, sprawy, które chciałam rozwiązać i zakończyć chylą się ku końcowi. Myślę, że to najlepszy czas, by poruszyć kolejne postanowienia z listy noworocznej jaką napisałam prawie rok temu. Przecież czas na kolejną ;)

Ale zanim zacznę podsumowanie tejże listy wspomnę o ostatnich postach na blogu. Zauważyłam, że moja szczerość poruszyła w 2 różne kierunki emocje i odczucia z nią związane. Nie wiem, może przez to, że w ostatnim czasie zaczęłam więcej obserwować niż mówić? Może dlatego, że zrobiłam sobie taką przerwę na zamknięcie pewnych spraw, doprowadzenie ich do końca i skupiłam się właśnie na tym. Na sobie.

Przez to bądź dzięki temu (nie wiem jakie stwierdzenie tu bardziej pasuje) dowiedziałam się ciekawych rzeczy o sobie, biorąc pod uwagę postrzeganie mnie przez innych. Przyjaciół i pseudo-przyjaciół. Opinie się podzieliły. 

Mój syn właśnie postanowił posilić się malowanką. Tak to jest jak mama siedzi na blogu i pisze, a dziecku śniadania nie zrobi hahaha :P Taki mały żartobliwy przerywnik ;)

Wracając do tych opinii. Niektórzy wiernie wspierali mnie w tych moich dążeniach do zamknięcia spraw, czekając cierpliwie. Inni zaczęli oceniać, krytykować i domagać się uwagi. Uwagi, której de facto nie byłam w stanie dać w 100%-ach. I czego to człowiek może się dowiedzieć w takich momentach? Tego, jak naprawdę jest postrzegany przez otoczenie, przez ludzi, którymi chciał się otaczać. Egoistka, megalomanka, zapatrzona w siebie, nie słuchająca o problemach przyjaciół, nie wspierająca. Jednym słowem podobno olewka. No cóż. Jeśli tak jest człowiek odbierany w ciężkich dla siebie chwilach, gdy stara się z całych sił doprowadzić do końca wszystko co zaczął i nie jest w stanie dać od siebie 100% dla innych, no cóż, więc pewnie jestem egoistką. Egoistką, przy której pozostała garstka wiernych przyjaciół. Przyjaciół, którzy potrafią zrozumieć na czym polega prawdziwa przyjaźń.

Ajj ale nie o tym miałam pisać. No tak, wychodzą ze mnie miesiące sporadycznego dodawania postów na blogu i myśli masa heh. 
Dobrze dobrze, podsumowanie postanowień na ten rok, ponieważ niebawem będzie pora na kolejną listę ;)

Tak więc moi kochani. Może już krótko. Mogę powiedzieć, że cele jakie sobie obrałam odnośnie własnej osoby udało mi się spełnić w 95% i jestem z tego bardzo zadowolona. Praca nad sobą przyniosła i przynosi efekty. Oporniej idzie kwestia zewnętrzna heh :P Ale na to już jest miejsce na kolejnej liście noworocznej ;) Cieszę się z tego, że udało mi się zrobić dość spore postępy w kwestii swojej emocjonalności, konsekwencji, stanowczości i wiary we własne możliwości. A to już duży plus dla mnie. 

Reszta punktów z listy nie pozostaje przekreślona ani wyrzucona z niej. Myślę, że przejdzie również na następną. Wiele z tych postanowień jest raczej efektem długotrwałym opierającym się na zawziętości i konsekwencji. Podstawy do tego już są :) Tak więc myślę, że za rok, gdy będę podsumowywać swoją listę 2014 "odfajkuję" już o wiele więcej :)

Zachęcam nadal Was, moi kochani czytelnicy do stworzenia takiej listy. Jest to jakaś motywacja, bodziec do tego, by jednak dążyć do celów. Nazwanie ich myślę, że jest już połową sukcesu. Z czasem zaglądanie do takiej listy jest coraz rzadsze, aż w końcu nie potrzeba jej, by dążyć konsekwentnie do swoich zamierzeń :)
Najważniejszy jest pierwszy krok :)

Trzymam za Was kciuki :)

Pozdrawiam
PannaEm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz