Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

niedziela, 11 sierpnia 2013

Zagubienie

Dziś może i nie nastrój na pisanie. Humor pod psem, masa smutków, dylematów, myśli. Tak więc stety bądź niestety wpis również będzie w takim klimacie.

Skąd taki temat postu i takie przemyślenia? Bo jak najbardziej na miejscu i na czasie. Coraz częściej człowiek gubi się w swoich myślach, odczuciach i emocjach. Nawał problemów sprawia, że czasem ciężko nawet przeżyć jeden zwykły dzień.

Żal do świata, do ludzi czy siebie zżera od środka. Doświadczenia, które miały uczyć, błędy, które się popełniło, kładą cień na całą przyszłość. I zamiast wstawać silniejszym, człowiek upada coraz niżej i niżej czując na sobie jeszcze większy ciężar. Pogrąża się w swoim smutku i bezsilności, odsuwa od siebie ludzi, przestaje funkcjonować jako jednostka w społeczeństwie. Czuje się gorszy od reszty i przytłoczony wszystkim co go otacza. Każdy dzień jest walką o przetrwanie, z nadzieją na lepsze jutro, bądź jej brakiem.

A najgorsze w tym jest to, że człowiek zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego. Zdaje sobie sprawę, że to w nim tkwi największy problem. Że to on sam jest hamulcem bądź siłą napędzającą. To on sam jest osobą, która może coś zmienić, naprawić czy podnieść się. Ale po prostu nie ma już siły. Biorąc na barki te wszystkie problemy, konsekwencje swoich błędnych decyzji człowiek gubi gdzieś tą całą satysfakcję ze stawiania czoła przeciwnościom i chęć do walki. Gubi radość życia. Priorytety schodzą na dalszy plan, które dodatkowo przysłania smutek, rozczarowanie i żal.

Nic już nie cieszy. Pomysły, opcje i sposób na życie wydają się odległe i nierealne. Zabija rutyna, brak zmian i perspektyw. Człowiek pogrąża się w matni, z której nie widzi wyjścia. Szuka pomocy, ale jego krzyk jest niemy, nikt go nie słyszy. Zresztą kto ma słyszeć, gdy odsuwa wszystkich od siebie. Kto ma wyciągnąć pomocną dłoń, gdy otacza go tylko pustka, którą świadomie wybiera.

Bo pustka jest bezpieczna. Pustka nie oszuka, niczego nie obiecuje i nie rozczaruje. Pustka zawsze jest taka sama i zawsze czeka z otwartymi ramionami, by się w niej skryć. Przed światem, ludźmi, krzywdą, kłamstwem. Przed wszystkim co powoduje rozczarowanie, strach i smutek. Jedynym minusem jest to, że pustka nigdy nie da prawdziwego szczęścia. Jest tylko bezpiecznym azylem, na jakiś czas, czasem na dłużej, gdy pogrążysz się w niej bardziej. 
I ciężko wyrwać się z niej, by porzucić dla walki o nieznane...

Post pozostawiam niedokończony, myśli nie do zebrania ...

Pozdrawiam 
PannaEm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz