Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

czwartek, 21 czerwca 2012

Poezja. (18.09.2011)

"On"
Pojawił się ktoś w moim życiu, tak nagle.
Odwrócił mój świat do góry nogami.
Zawładnął mym sercem i duszą.
Nauczył mnie ufać ludziom
I patrzeć na wszystko z uśmiechem.
Nauczył mnie znów kochać...
Kochać życie, ludzi, siebie,
A przede wszystkim jego samego.
Podał pomocną dłoń.
Uratował przed zatraceniem się w smutku i żalu.
Teraz wiem, że stać mnie na to,
By zapomnieć o przeszłości
I zacząć wszystko od początku,
Nie patrząc wstecz.
Jestem silna, jestem szczęśliwa.
Lecz boję się tylko jednego...
Że on zniknie kiedyś z mego życia
I zostanę sama... znów sama.

Ten wiersz opublikowałam na moim blogu jakiś czas temu, ot tak w sumie. Teraz publikuję go, ponieważ tym razem jest jak najbardziej na miejscu. Odpowiedni czas, odpowiednia osoba, do której mogę go zadedykować.
Tematyka posta związana z poprzednim, ale cóż. Kiedyś wszystkie moje posty były dość dołujące. Były to przemyślenia o wszystkim co złe, by móc sobie z tym poradzić. Teraz moje życie się bardzo pozmieniało. Coraz częściej piszę o tym co dobre. A to dlatego, że po prostu jestem szczęśliwa. Czuję, że zaczęłam na nowo żyć. Moje serce, uczucia obudziły się we mnie, jak z jakiegoś letargu, złego snu i chcę to przelewać tutaj :) Chciałabym znów wrócić do mojej poezji. Wiem, że nie umiem pięknie pisać, lecz daje mi to satysfakcję :) piszę a po czasie czytam to, wszystkie swoje rozmyślania, wszystkie odczucia...
Oczywiście jak we wszystkim u mnie jest jakieś ALE, chodzi mi o końcówkę tego wiersza. Tak, boję się tego, że to co mnie spotkało skończy się z jakiegoś powodu. Lecz myślę, że to zależy od nas samych. Czy będziemy trwać we własnym szczęściu czy to schrzanimy.
Ten post również jest z przesłaniem do mojego Tomka. Wszystko co mnie dobre spotyka teraz, zawdzięczam jemu i myślę, że jeszcze nie raz moje posty będą do Niego kierowane. Może to po czasie stanie się nudne heh, ale cóż niech sobie będzie. Ja wiem, że zawsze będę już wdzięczna tej osobie czy sile, która postawiła Go na mojej drodze. Dziękuję :*
Pozdrawiam wszystkich moich czytelników

"Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość."
Paulo Coelho

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz