Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

czwartek, 21 czerwca 2012

Strach. (13.03.2011)

"Tak to już bywa, że kiedy człowiek ucieka przed swoim strachem,
może się przekonać, że zdąża jedynie skrótem na jego spotkanie."
John Ronald Reuel Tolkien


Czasem wydaje nam się, że wystarczy zamknąć jakiś rozdział swojego życia, po prostu zapomnieć o tym co się wydarzyło i żyć spokojnie dalej. Hmm... może i da się tak, ale niewyjaśnione sprawy zawsze powrócą, z mniejszą bądź większą siłą i konsekwencjami... Nie rozumiem jednej rzeczy, jak można zacząć coś od nowa i pozostawić coś niewyjaśnionego za sobą. Nie wiem, może ja akurat zbyt dużo rozkminiam heh;) A tak serio, wydaje nam się, że uporaliśmy się z czymś, że możemy ruszyć naprzód, ale jednak nadal stoimy w miejscu, nie wiedząc, w którym kierunku się udać. Szukamy na siłę różnych opcji, rozwiązań, podejmujemy wszelakie decyzje, czasem niemądre, tylko dlatego, że chcemy wykonać choć jeden krok na przód. W gruncie rzeczy cofamy się, krok po kroku... Ale czy cofanie się w takiej sytuacji jest złe? Skoro nie potrafimy zacząć czegoś nowego, coś nas blokuje, warto wrócić do nie zamkniętych spraw i poszukać przyczyny, źródła... Wszystkie nasze lęki, obawy biorą się z kolejnych doświadczeń, i by tak naprawdę je przezwyciężyć trzeba stawić im czoła, a nie uciekać, bo prędzej czy później wrócą ze zdwojoną siłą. Pewna bardzo miła i mądra osoba, podsunęła mi ostatnio pewną myśl, a dokładniej plan.
1 krok: przeanalizowanie ,
2 krok: dotarcie do źródła ,
3 krok: zrozumienie i przyswajanie ,
4 krok: pogodzenie się ze sobą
Tak więc najpierw zastanowić się co nas może blokować w danym kierunku, stawić temu czoła mimo, że może to być bolesne i nie uciekać od tego, a cierpliwie i spokojnie zaakceptować rzeczy, których nie możemy już zmienić. Połową sukcesu myślę, że jest dotarcie do źródła problemu, ale najtrudniejszym i zarazem najbardziej czasochłonnym jest przyswajanie i godzenie się z tym. Często są to popełnione przez nas błędy, słowa, których nie wypowiedzieliśmy i żałujemy tego, zadręczając się, jakby mogło wszystko wyglądać, gdyby zostały wypowiedziane. Myślę, że to właśnie jest duży problem. Zastanawianie się, co by było gdyby. Lecz czas płynie nieuchronnie, często jest już zbyt późno na naprawę. Pozostaje nam jedynie pogodzić się z tym i wyzbyć się żalu do siebie...



"Pokaż się swojemu najgłębszemu strachowi; wtedy strach traci swoją moc, kurczy się i znika. A ty jesteś wolny."
Expose yourself to your deepest fear; after that, fear has no power, and the fear of freedom shrinks and vanishes. You are free. (ang.)
Jim Morrison

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz