Łączna liczba wyświetleń

O blogu

Witam Cię. Weź filiżankę kawy, kubek herbaty i usiądź wygodnie. Pozdrawiam. Panna Em

czwartek, 21 czerwca 2012

Samotność. (14.06.2011)

Hmm i kolejny może się wydawać dołujący temat. Ale czy rzeczywiście musi taki być?... Dziś poprosiłam na Facebooku o opinie na temat mojego bloga i otóż moja kochana, nazwę bratnia duszyczka;), stwierdziła, że tak i wygląd jak i zawartość jest dość smutna. Hmm... Nie wiem, może i tak jest, może i tak to jest odbierane, ale jakoś tego typu tematy i pisanie o nich bardzo łatwo mi przychodzą. Ale to nie znaczy, że moje myślenie, podejście i życie głównie z tego się składa. Wiele dobrych rzeczy nas spotyka, ale raczej nikt nie skupia się na rozkminianiu i zastanawianiu się czemu coś nam się udaje. A pisanie o tych złych doświadczeniach, emocjach uczy nas radzenia sobie z nimi.
Tak więc temat samotność. Tyczy się on po części do poprzedniego posta. I teraz pytanie. Czy taka samotność, z wyboru, odcięcie się, wyciszenie, jest tak do końca złe? Może czasem lepiej jest, po jakimś złym doświadczeniu zapomnieć o nim, przejść do porządku dziennego i po prostu odłożyć na półkę. Ale to chyba zależy od człowieka. Nie każdy tak potrafi. Ile ludzi tyle sposobów radzenia sobie z takimi doświadczeniami. Myślę, że takie odcięcie się (oczywiście mowa tu o chwilowym, bo dłuższe może nie mieć wcale dobrego skutku) nie jest wcale takie złe. Niektórzy ludzie po prostu muszą czasem pobyć sami ze sobą, ze swoimi myślami. Potrzebują do tego ciszy i spokoju. Myślę, że właśnie ja do takiego momentu doszłam. I to mnie natchnęło, by znów zacząć tu pisać. Dodam jeszcze, że samotność wcale nie musi być złym stanem duszy, wręcz przeciwnie, może być również kojące. I to właśnie chciałabym pokazać, gdy po czacie moje posty staną się bardziej optymistyczne, zawierające coraz więcej wiary i pozytywnych emocji :)



"Samotność sprawia, że stajemy się bardziej surowi dla siebie samych a łagodniejsi dla innych: i jedno, i drugie czyni nasz charakter lepszym."
Fryderyk Nietzsche

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz